27-07-2016

Krzyś

To mama zaprowadziła mnie pierwszy raz na angielski do Wytwórni Języka. Na początku troszkę się bałem, ale teraz jest super i najchętniej przychodziłbym codziennie. Cały czas się bawimy i wygłupiamy. Bardzo lubię śpiewać angielskie piosenki. Lubię odgrywać różne role, ostatnio byłem Rycerzem Okrągłego Stołu. Angielski znam już bardzo dobrze - kiedy byliśmy z rodzicami w Londynie sam zamówiłem w restauracji dla wszystkich frytki, a na koniec lody!
01-07-2016

Andrzej

Nasz zakład 2 lata temu przejęła zagraniczna firma. Pojawiła się możliwość awansu, ale warunkiem był komunikatywny angielski. Uczyłem się tego języka w technikum i na studiach, ale odkąd pamiętam czułem strach przed mówieniem. Nie podjąłem wyzwania. W zeszłym roku wziąłem sprawy we własne ręce i zapisałem się w Wytwórni Języka na kurs indywidualny - to był strzał w dziesiątkę! Niedawno wynegocjowałem ze szwedzkim szefem ponad dwukrotną podwyżkę. Po angielsku!
01-07-2016

Katarzyna

Angielski nigdy nie wchodził mi do głowy, a już mówienie było dla mnie koszmarem. Wytwórnię Języka poleciła mi koleżanka. Była zadowolona z półrocznego kursu - przekonywała że tu znajdę świetną atmosferę i wspierających nauczycieli. I rzeczywiście, okazało się że angielski może sprawiać frajdę! Nauka przychodzi mi automatycznie, czuję że robię szybkie postępy. Najbardziej podoba mi się to „zanurzenie w języku”. Polecam wszystkim opornym i niedowiarkom!